Postacie Komarowskiej Potrzeby wg. opisu dowódcy Komarowskiej Potrzeby: Konrad Głuchowski
Konrad.
„….pod Komarowem jest od pamiętnego 2010 roku, kiedy to Hoffman batalistyczne sceny kręcił i obchodziliśmy pierwsze Święto Kawalerii Polskiej. Czując niedosyt jeszcze tego samego roku przybył by ponownie cieszyć oczy i duszę komarowskim krajobrazem. Dla mnie był to szczególny moment, ponieważ wywodząc się z bardzo różnych środowisk KO udowodniliśmy, że jesteśmy wszyscy tacy sami. Kochamy tą samą historię, śpiewamy te same piosenki i pijemy takie same trunki (szwoleżerowie mogą mniej ) i nic i nikt tego nie zmieni...”
„...Kondzio jest przede wszystkim współautorem Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej jak też albumu promującego budowę. To osoba, z którą odwiedziłem większość instytucji państwowych walcząc o ochronę pola bitwy przed budową farmy wiatrowej. Chyba nie ma też drugiej osoby z którą odwiedziłem tyle mediów promując historię bitwy pod Komarowem. Ponieważ zakazał mi pisania o sobie zacytuję słowa, które określają jego stosunek do historii jaką pielęgnujemy: „... nie ma kawalerii bez Komarowa. Komarów to zwycięstwo...” .